niedziela, 27 listopada 2016

Urodziny Urodziny

Urodziny to dla każdego ważny dzień, szczególnie ważny dla dzieci. Tym razem niedawno świętowaliśmy czwarte urodziny mojego starszego syna - Frania. Jak na każdych urodzinach ważnym (obok wyczekiwanych gości i prezentów :) ) elementem dla małego solenizanta jest tort. Po raz kolejny preferencje co do tortu określił najważniejszy tego dnia Franio. Motyw przewodni samolot.
Tort od początku do końca wykonałam sama, choć miałam obawy czy się uda. Efekt spełnił moje oczekiwania, a przede wszystkim wywołam wymarzone "Łaaaaaaaaaaaaał" w ustach mojego czterolatka.




Tort sam w sobie prosty w wykonaniu: to zwykły BISZKOPT, przełożony masą budyniową, z tą różnicą że budyń ugotowałam na zmiksowanych truskawkach. Masę cukrową przygotowałam sama wg przepisu, który znajdziecie TU. Najbardziej dumna jestem z dekoracji, które może nie wymagają wielkich zdolności jednak stanowiły dla mnie nie lada wyzwanie. Choć przyznam, że Franio przygotował mnie do tego, prosząc wielokrotnie o ulepienie z plasteliny samochodu, motoru, czy jakiegoś zwierzątka. :)

2 komentarze:

  1. Łaaaaaaaaał, ale tort! Zdolniacha z Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam torty i cieszę się, że choć dla swoich dzieci mogę je przygotowywać.

    OdpowiedzUsuń